Cześć, tu Łuki czyli Mózgowiec.
Dzięki, że tu jesteś i pozwól, że powiem w czym tu będzie można szponcić.
Piszę, bo myślę. Za dużo. Za głęboko. Zbyt nieskładnie dla LinkedIna, zbyt filozoficznie dla TikToka, zbyt technicznie dla duchowych, zbyt duchowo dla technicznych. Więc piszę tutaj.
Ten blog to moje laboratorium myśli.
Miejsce, gdzie łączę to, co inni rozdzielają: AI z duszą, neuronaukę z modlitwą, biohacking z uzależnieniami, psychologię Junga z dopaminowym chaosem współczesności.
Piszę, żeby zrozumieć. I żeby poczuć. Bo jedno bez drugiego to tylko połowa życia.
Nie wiem, dokąd to zmierza. Ale wiem, że warto iść.
Jeśli masz w sobie ciekawość, która nie mieści się w szufladkach – rozgość się.
Będzie tu i poważnie, i lekko. I naukowo, i dziwnie. Bo taki właśnie jest mózg.
I taki jestem ja.
Zapraszam.
Z mózgu. Z serca. Z życia.